
Spacerem przez Polignano a Mare
“Koniecznie pojedź do Polignano a Mare” powiedziała pani Domenica, którą poznałam w samolocie z Katowic do Neapolu. Tego miejsca nie było na mojej liście, ale tak już mam, że słucham miejscowych, bo ufam, że wiedzą lepiej niż ja. I dobrze zrobiłam.
Zabieram was na spacer po Polignano a Mare w Apulii, mieście Domenico Modugno śpiewającego utwór “Nel blu dipinto di blu”. Piosenka znana jest powszechnie jako “Volare” i tak też nazywano Modugno- Mr. Volare.
*
Budynki wychodzące na morze, położone na klifie podmywanym przez fale. Surowy, ale piękny widok. Prosto ze stacji kolejowej (przyjechałam z Bari) przechodzę na nabrzeże. Spaceruję wąskimi uliczkami centrum miasta odnajdując co chwila punkty widokowe na morze i zawieszone nad nim domy.
W ten sposób docieram do mostu Lama Monachile wznoszącego się nad “drogą Trajana” wybudowaną w II wieku n.e. Lama Monachile to nie tylko nazwa mostu, ale też plaży przepięknie położonej nieco wgłąb lądu. Dawniej statki przywożące towary do Polignano, wyładowywały je właśnie tutaj.
Ponieważ byłam tu w październiku, plaża była praktycznie pusta. Umiem sobie jednak wyobrazić, że latem są tu dzikie tłumy. Dlatego polecam oddalić się kilkadziesiąt metrów dalej i spojrzeć na wszystko z dystansu tak, jak robią to wędkarze ;)
Na końcu promenady stoi pomnik Domenico Modugno nazwany “Volare” wykonany przez argentyńskiego rzeźbiarza Hermanna Mejera.
Z tego miejsca zawracam i przechodzę przez miasto. Wchodzę do centro storico przez bramę L’arco Marchesale. Polignano a Mare było kiedyś twierdzą, chronioną murami, a od morza klifami. Za wjazd do miasta pobierano opłaty.
*
Miasto jest opustoszałe i spokojne. Może to wina siesty, a może tego, że sezon już się skończył. W każdym razie ja uwielbiam wędrowanie po zaułkach, a tych w Polignano jest wiele. Możecie nawet pokusić się o szukanie poezji Guido Lupori, która wymalowana jest na drzwiach i schodach.
Sercem miasta jest Piazza dell’Orologio z zegarem, od którego pochodzi nazwa i statuą patrona, świętego Wita. Plac otoczony jest białymi budynkami, w których kryją się restauracje i kawiarnie, idealne na chwilę odpoczynku.
*
Na koniec mam dla was dwie ciekawostki o Polignano a Mare:
- jeśli macie ochotę na nietypową kawę, szukajcie w barach “caffè speciale”. Jest to espresso wymieszane z cukrem, śmietanką, skórką cytrynową i Amaretto;
- w Polignano a Mare co roku odbywa się konkurs skoków do wody z klifu- Red Bull Cliff Diving. W 2019 roku odbył się 2 czerwca, a na tym filmiku podejrzycie, jak to wygląda:
Jak dojechać?
Na przykład pociągiem z Bari. Czas podróży około 30 minut, koszt 2,50 EUR w jedną stronę. O podróżowaniu pociągiem po Apulii pisałam TUTAJ.
A presto!
Jeśli chcesz pozostać na bieżąco, zerknij na nasz profil:
* na Facebooku lub
* na Instagramie.
Zobacz również

Kuchnia Salento. Czego warto spróbować na końcu włoskiego obcasa?

Lecce i Noto, barokowe perły Południa | Lecce e Noto, perle barocche del Sud
