
Spacer po centrum Neapolu – Spaccanapoli
Przeszliśmy już dwa z trzech neapolitańskich decumani – via Anticaglia i via dei Tribunali.
Jesteśmy na Piazza Bellini, a przed nami trzeci, ostatni odcinek – decumano inferiore. To część dłuższej trasy nazywanej potocznie “Spaccanapoli”.
Czym właściwie jest Spaccanapoli?
“Spaccanapoli” znaczy “ulica rozłupująca Neapol” i jest główną, najstarszą arterią miasta, równoległą do Tribunali. Rozłupuje je rzeczywiście na dwie części, biegnie od dworca do kościelnego wzgórza u stóp San Martino. Nazwa jest potoczna, ludowa, a nawet gwarowa, gdyż składa się na nią szereg krótkich odcinków różnie nazwanych, nanizanych jak kawałki mięsa na drut w szaszłyku. Kiedyś, w średniowieczu, były to uliczki cechowe, pozostał w nich tylko Święty Błażej, patron księgarzy, dawniej raj molów książkowych.” [G. Herling-Grudziński]
Spaccanapoli biegnie od Quartieri Spagnoli po Forcellę, od ulicy Pasquale Scura do Giudecca Vecchia. W tym spacerowniku skupimy się na części, która była dawnym decumano czyli na ulicach Benedetto Croce i San Biagio dei Librai.

Spacer po centrum Neapolu – Spaccanapoli/ decumano inferiore
Do ulicy Benedetto Croce z Piazza Bellini możemy zejść w dół, ulicą San Sebastiano. My jednak przejdziemy inaczej, wchodząc na nią od strony ulicy Toledo (inaczej: via Roma).
Przechodzimy przez Port’Alba i wychodzimy na Plac Dantego (Piazza Dante). O nim i o ulicy Toledo opowiem ci w innym spacerowniku. Teraz przejdziemy tylko kawałek.
Schodzimy w dół, w kierunku morza, do Piazza Sette Settembre. Tu wchodzimy w via Sant’Anna dei Lombardi (po lewej). Kontynuujemy do znaku “Centro storico” i ulicy Capitelli. Gdy spojrzysz w prawo, zobaczysz ulicę Pasquale Scura, która biegnie w górę. Jeśli chcesz wejść na wzgórze z zamkiem Sant’Elmo, ta droga cię tam zaprowadzi.
Skręcamy w ulicę Capitelli. Już wiesz, że decumani biegną równolegle do siebie. Każdy skręt w lewo zaprowadzi cię więc na trasę pierwszego i drugiego spaceru.
Miejsca, o których piszę podejrzysz na mapie (dolna linia, pomarańczowe pinezki):
*
Wchodzimy w ulicę Capitelli.
Wprowadźmy się w neapolitański klimat utworem “Te voglio bene assaje”. Dlaczego akurat nim? Bo tekst przypisuje się Raffaele Sacco, założycielowi sklepu optycznego, który miniemy po prawej stronie (wypatruj tablicy pamiątkowej nad witryną).
“Io t’ ‘aggio amato tanto,
si t’amo tu lo saie
Te voglio bene assaie
e tu nun pienze a me.”“Kochałem cię mocno,
kocham cię i ty o tym wiesz,
kocham się mocno,
a ty o mnie nie myślisz.”
*
Ulicą Capitelli wchodzimy na Piazza del Gesù Nuovo. Po lewej masz kościół Gesù Nuovo, a po prawej kościół św. Klary, przy którym znajduje się słynny ogród z majolikami. Tekst o tych miejscach przeczytasz TU.
Kościół Gesù Nuovo możesz kojarzyć z postacią Giuseppe Moscatiego, a klasztor świętej Klary jako jedno z ulubionych miejsc Gustawa Herlinga-Grudzińskiego.



*
Wchodzimy w via Benedetto Croce, gdzie w Palazzo Filomarino della Rocca (nr 12), mieszkał teść Gustawa Herlinga-Grudzińskiego. Jeśli skręcimy w lewo, dojdziemy na Piazza Bellini. My jednak idziemy prosto i pod nr 19 mijamy Palazzo Venezia, dawną siedzibę przedstawicielstwa dyplomatycznego Republiki Weneckiej. Dziś to miejsce wystaw i koncertów, z opcją wstąpienia na aperitivo.
*
Wchodzimy na plac św. Dominika z bazyliką San Domenico Maggiore. Góruje nad nim kolumna z figurą świętego wzniesiona w XVII wieku jako podziękowanie za ustąpienie epidemii dżumy.

*
Kościół wybudowano w XIII wieku z woli króla Karola II Andegaweńskiego, który podarował go dominikanom.
Oprócz kościoła jest tu muzeum, w którym zobaczymy m.in.:
- salę z sarkofagami królów i możnych związanych z rodem Aragońskim tzw. Arche Aragonesi, spoczywa tu prawie cała dynastia królów z tego rodu;
- zakrystię;
- celę klasztorną, gdzie mieszkał św. Tomasz z Akwinu.
Z placem św. Dominika wiąże się legenda o duchu Marii d’Avalos, którą przytoczyłam w tekście Neapol śladem kobiet.


*
Jeśli masz ochotę na kawę i coś słodkiego, wstąp do Scaturchio. To jedna z najbardziej znanych cukierni w Neapolu, której specjalnością jest Ministeriale – czekoladowy medalion nadziewany mlecznym kremem. Historia mówi, że to deser stworzony z miłości Francesca Scaturchio do Anny Fougez.
Zanim opuścimy plac św. Dominika i ruszymy dalej Spaccanapoli, pozwól, że wspomnę o ulicy, którą mamy po prawej stronie, via Mezzocannone.
*
Miłośnicy serii Eleny Ferrante kojarzą ten adres jako miejsce pracy głównej bohaterki, Lenu. Miłośnicy legend, na budynku przy końcu ulicy Mezzocannone dopatrzą się płaskorzeźby Niccolò Pesce, młodego chłopaka, z którym wiąże się historia opowiedziana przez Benedetto Croce w “Storie e leggende napoletane”:
Chłopiec świetnie pływał i kochał to tak, że wręcz nie chciał wychodzić z wody. Przemierzał długie dystanse w brzuchach wielkich ryb, a gdy chciał się wydostać, dźgał je nożem, by go wypuściły.Umiejętności chłopca zwróciły uwagę króla, który co jakiś czas wysyłał Niccolò, by ten zobaczył, co znajduje się np. pod Castel dell’Ovo. W końcu pewnego dnia, chcąc przetestować jego umiejętności, wysłał go do cieśniny messyńskiej, by przyniósł stamtąd kulę armatnią leżącą na dnie morza. Chłopak protestował, ale król wydał rozkaz. Niccolò dotarł do kuli, podniósł ją, ale nie mógł się wydostać i zginął pod powierzchnią.
*

Starożytni Grecy wierzyli, że w tym miejscu spoczywa ciało syreny Partenope, od której imienia nazwę wzięło miasto.
Przy wejściu do kościoła stoi kaplica Pappacoda z pięknym portalem, wzniesiona w XV wieku na życzenie rodziny arystokratów.
*
Wracamy na Piazza San Domenico Maggiore i kontynuujemy spacer wzdłuż “Spaccanapoli”. Po prawej mijamy kościół Sant’Angelo a Nilo i wchodzimy na mały placyk, Piazzetta Nilo.
W uliczce po lewej znajdziesz mały sklepik z ceramiką, który polecałam w poście “Co warto kupić w Neapolu”. Tutejsza Antica Pizzeria dell’Angelo uratowała nas, gdy mieliśmy ochotę na pizzę, a przed Sorbillo stały tłumy. Dwa razy zjadłam tu dobrą pizzę, więc mogę polecić to miejsce. A jeśli masz ochotę na kuchnię domową typu ragù napoletano, po prawej – przy ulicy Giovanni Paladino – znajduje się Tandem. To znana w Neapolu sieć lokali specjalizująca się w ragù zarówno w wersji z makaronem jak i w bagietce, tzw. cuzzatiello.
Jeśli pójdziesz dalej ulicą G. Paladino, po lewej miniesz kościół Monteverginella z kolejnym ukrytym w Centro Storico ogrodem. Kościół po długiej przerwie otwarto ponownie w październiku 2019 roku.
Na końcu tej ulicy, po prawej zobaczysz bazylikę del Gesù Vecchio. W XIX wieku pracował tu Don Placido, kapłan znany z płomiennych kazań i czci do Matki Boskiej, która ponoć się mu ukazała. Przepowiedziała wtedy, że księża, którzy odprawią i wierni, którzy przyjmą komunię w tym kościele w pierwszą sobotę po 30 grudnia, dostąpią szczególnych łask. Co roku w tym dniu tłumy wierzących przychodzą więc pomodlić się do “Matki Boskiej od ojca Placido.” Tradycję tę nazwano “uprzywilejowaną sobotą”.
*
Wracamy na piazzetta Nilo z posągiem boga Nilu nazywanym potocznie “corpo di Napoli” czyli ciałem Neapolu. Nazwa placu pochodzi od kolonii Aleksandryjskiej z czasów imperium rzymskiego. Określenie rzeźby jako “ciała Neapolu” sięga najpewniej momentu, gdy odnaleziono ją bez głowy i uznano, że to tułów kobiety – matki karmiącej.

*
Przy Piazzetta Nilo znajduje się bar idealny dla fanów piłki nożnej, a zwłaszcza Diego Maradony. Kiedyś na jego ścianie wystawiono nawet “ołtarzyk” z włosem Maradony jako relikwią. Dziś cała instalacja znajduje się w środku, najpewniej po to, by zachęcić turystów do wchodzenia i zamówienia kawy, a nie tylko do robienia zdjęć.
*
Wchodzimy w ulicę San Biagio dei Librai. Niedługo po lewej miniemy kościół San Nicola a Nilo, a po prawej kościół świętych Jakuba i Filipa zwany potocznie kościołem “della Seta” czyli jedwabiu (Neapol był królewskim centrum produkcji i obróbki tej tkaniny). Zanim o nim opowiem, odpowiem na pytania, które dostaję zawsze, gdy publikuję zdjęcia poniższego ogrodu. Co to za miejsce i gdzie się znajduje?
To ogród dei Santi Marcellino e Festo, do którego dojdziesz jeśli teraz skręcisz w prawo, w vico santi Filippo e Giacomo. Idź tą ulicą do końca i skręć w lewo. Po lewej masz kościół SS. Severino e Sosio. Idąc w jego kierunku, po prawej zobaczysz drewniane drzwi z tabliczką “Complesso monumentale…” Za nimi znajduje się ten ogród :).
*
Wracając na San Biagio dei Librai, stajemy przed kościołem św. Filipa i Jakuba. Choć trudno w to uwierzyć, przed nami, na poziomie ulicy znajduje się… cmentarz. Wszystko przez to, że kościół stoi wyżej, a więc jego podziemia są na równi z ulicą.
Wprawdzie jego zwiedzanie jest odpłatne, ale do kościoła możesz wejść bez zobowiązań. Tutejszą maiolikową posadzkę wykonali bracia Massa, którzy pracowali na dziedzińcu św. Klary. Z kolei, rzeźby świętych Filipa i Jakuba, stojące przy wejściu, wykonał Giuseppe Sammartino, autor “Chrystusa spowitego całunem”.
To miejsce to dowód na to, że Centro Storico Neapolu ciągle się zmienia. Kolejne budynki, głównie kościoły zamknięte od lat, przejmują stowarzyszenia, które je odrestaurowują i udostępniają zwiedzającym pozyskując środki na kolejne inwestycje. Drugim kościołem, otwartym niedawno przez to samo stowarzyszenie – Respiriamo l’arte – jest kościółek Santa Luciella, który znajdziesz nieopodal.
*
Idąc prosto dojdziemy do skrzyżowania z San Gregorio Armeno czyli “ulicą szopek”.
Jeśli czytasz po włosku i chcesz kupić sobie książkę, polecam ci księgarnię Colonnese, którą zaraz miniesz po prawej stronie.
Wychodzimy na ulicę Duomo, po lewej mamy katedrę. Przed nami mural ze św. Januarym i kościół San Giorgio Maggiore, który powstał w czasach wczesno-chrześcijańskich. Tak naprawdę, do dzisiejszego kościoła wchodzi się przez absydę starego. Po wejściu odwróć się, by móc to zobaczyć.

*
“Spaccanapoli” nie kończy się w tym miejscu, ale tu kończymy spacer po neapolitańskich decumani.
Via Vicaria Vecchia i dwie kolejne kończące “Spaccanapoli” (via Forcella i via Giudecca Vecchia) to rione Forcella, któremu chciałabym poświęcić osobny wpis.
Forcella to część miasta, która niechlubnie kojarzy się z działalnością przestępczą, a mówiąc eufemistycznie – nie jest to też dzielnica najładniejsza. Jest tu jednak kilka miejsc (np. kościoły Sant’Arcangelo a Baiano, Santa Maria Egiziaca a Forcella, basilica della Santissima Annunziata Maggiore czy San Pietro ad Aram), z którymi wiążą się ciekawe historie i legendy. Chciałabym opowiedzieć ci o tej części miasta “po mojemu” czyli skupiając się na historii i kulturze, a nie na mafii. Daj mi trochę czasu :).
Spacer po decumani – kilka słów na koniec
Neapolitańskie decumani to ulice, którymi przeszłam dziesiątki razy, co widać po użytych w tekście zdjęciach. Pochodzą z różnych lat, robiłam je kompaktowym aparatem i profesjonalną lustrzanką, starym telefonem i nowym smartfonem. Choć znam te miejsca, na nowo zachwyciłam się tym, ile Neapol ma ukrytych skarbów, które tylko czekają na to, byś je odkrył.
Nie wiem czy często spotykasz się z opiniami, że Neapol to miasto na pół dnia lub na jeden dzień. Ja tak. Gdy słyszę takie “influencerskie” głosy, mam tylko jedną myśl:
Jaki poziom ciekawości i przygotowania, taki poziom zwiedzania.
Ciekawość i przygotowanie to dwie rzeczy, które w Neapolu bardzo ci się przydadzą. Doskonale pokazuje to nasza trasa po Centro Storico. Bo widzisz, ono wcale nie jest odnowione, odmalowane i odrestaurowane. Przeciwnie, wiele fasad jest zniszczonych, pokrytych graffiti.
Możesz przejść przez nie oceniając “książkę po okładce” lub, jeśli wolisz, “budynek po fasadzie.” To prosta droga, by dołączyć do influencerskich głosów, że jedynym plusem Neapolu jest prom na Capri ;).
Możesz też zatrzymać się przed odrapaną fasadą, dojrzeć uchylone drzwi i zadać sobie pytanie: “Ciekawe, co się za nimi kryje?”
I to jest moment, w którym zaczyna się przygoda. To ta chwila, gdy przechodzisz przez bramę, by znaleźć ukryty ogród, uchylasz drzwi, by zobaczyć barokowe wnętrze lub wczesno-chrześcijańską absydę.

Neapol nagradza ciekawych.
Neapol to “złoto dla zuchwałych”.
Bądź ciekawy. Bądź zuchwały. Nie ma innej drogi do poznania Neapolu.
A presto!
Neapol- nasz przewodnik:
1– Muzeum Sansevero i Chrystus spowity całunem
2– Najbardziej znane pizzerie w Neapolu
3– Castel Sant’Elmo i Certosa San Martino
4– Cmentarz Fontanelle
5– Kościół Gesu Nuovo i klasztor św. Klary
6– Marechiaro
7– Podziemny Neapol
8– Tunel Burbonów
9– Teatr San Carlo
10– Neapol śladami Gustawa Herlinga-Grudzińskiego
11–Neapol śladami ojca Dolindo Ruotolo
12– Kulinarny przewodnik po Neapolu
13– Wyspa Gaiola i plaże w Neapolu
14– La farmacia degli Incurabili
15- Donnaregina Vecchia i Donnaregina Nuova
16– Katakumby San Gennaro i San Gaudioso
17– Święty January i jego cud
18– Co kupić w Neapolu- Pamiątki i prezenty dla miłośników miasta
19– Neapol w polskiej kulturze. Literacki przewodnik po mieście
20– Neapol za darmo czyli atrakcje, za które nic nie zapłacisz
21– Spacerownik po Neapolu. Z Piazza dei Martiri do Salita del Petraio
22– Pizzofalcone i Borgo Santa Lucia
23– Neapol śladem kobiet
24– Neapol śladami św. Giuseppe Moscati
25– Spacer po centrum Neapolu – Decumano superiore
26– Spacer po centrum Neapolu – Via dei Tribunali
27– Spacer po centrum Neapolu – Spaccanapoli
28 – Park archeologiczny Pausilypon
29 – Quartieri Spagnoli
Inne wpisy dotyczące Neapolu:
– Relacja naszej czytelniczki z jej pierwszego wyjazdu do Neapolu
– Neapolitańczycy okiem Luciano de Crescenzo
– Czy Neapol jest bezpieczny dla kobiety podróżującej solo?
– Neapol od kuchni- przepisy
– Książki o Neapolu
– Muzyka Neapolu
– Nie jedź do Neapolu jeśli… Trzy typy osób, którym nie będzie w tym mieście łatwo
– Szopka neapolitańska. Ciekawostki i symbolika postaci
– Tombola i smorfia czyli o liczbach w Neapolu
Zobacz również

Przewodnik po Neapolu, część 6. Marechiaro

Co kupić w Neapolu? Pamiątki i prezenty dla miłośników miasta
